













Lody jogurtowe, a właściwie mrożony jogurt, przyrządzony samodzielnie i zjedzony osobiście w upalny dzień smakuje najlepiej ;)
Oto jak wykonać ten przysmak w domu.
PRZEPIS NA LODY JOGURTOWE:
SKŁADNIKI
500 ml jogurtu naturalnego lub greckiego
1 łyżka syropu z agawy
kilka malin lub innych owoców sezonowych
JAK ZROBIĆ
Potrzebna jest maszyna do lodów. W tym przypadku pojemnik maszyny mrożony był przez 20 godzin. Do zamrożonego pojemnika wlewamy jogurt i syrop z agawy. Dorzucamy owoce. Czekamy aż maszyna pomiesza całość przez około 40 minut, do godziny. I gotowe! Mrożony jogurt przekładamy do termosu lub bezpośrednio do wafelka czy pucharków. Najlepiej smakuje oczywiście na świeżym powietrzu, zatem taras, balkon, ogród czy piknik w plenerze idealnie się sprawdzi ;)
Smacznego!
jak mi brakuje jagód i truskawek! :(
OdpowiedzUsuńTez je lubimy :) Julek przepiekny! Ale po takiej slicznej Mamie nie mogl byc inny ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieki za komplement :)))
UsuńMam 20 lat, śledzę waszego bloga i marzę aby w przyszłości mieć taką rodzinę jak Wy :) Dziękuję za mnóstwo inspiracji i za marzenia, jesteście niesamowici :)
OdpowiedzUsuńDzieki za mile slowa. Z calego serca Ci tego zycze :)
Usuńja również, patrze na Was i myślę " o tak właśnie chcę" :) wszystkiego dobrego dla Was
Usuńmam to samo :)
Usuń"real naśladuje wykreowaną w sieci rzeczywistość", ale w sumie czy to źle?...
Usuńmm muszą być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowy post--> chocolate0monster.blogspot.com
a ja chciałabym zapytać o hulajnogę, jakiej jest ona firmy? jest super ;-) pozdrawiam, lody wyglądają bardzo smakowicie
OdpowiedzUsuńPrawde mowiac nie wiem, to jakis staroc, mysle ze z lat 70-80., antyk prawie ;) ale hula jak na hulajnoge przystalo ;)
UsuńA lody PRZEPYSZNE!
hulajnoga jest świetna ;-) a lody może zrobię ale metoda dłuższą bo nie mam maszyny ;/
UsuńŚwietny przepis, ale ja jestem leniwa strasznie ze względu, że mieszkam na Starym Mieście i mam lody wszędzie..... wystarczy zejść na dół i już są. Zaglądają z każdego zakamarka....
OdpowiedzUsuńMoja córcia 2 miesiące młodsza od Waszego synka. Jak mu idzie jazda na hulajnodze? Bo zastanawiam się czy córce kupić. pozdrawiam Aśka
OdpowiedzUsuńDopiero sie uczy, ale ze 3-4 metry przejedzie ;)
UsuńHmm a ta maszyna jest konieczna? Jak to cudo działa?
OdpowiedzUsuńLody trzeba mieszac podczas mrozenia, zeby nie zrobila sie twarda zmrozona bryla. Maszyna miesza i mrozi jednoczesnie, wiec bez niej byloby to bardzo pracochlonne. Ale teoretycznie da sie, mozna wkladac do zamrazalnika i co chwile wyjmowac zeby pomieszac.
Usuńale fajne zdjecia, w zwiazku z tym, ze jestem minimalistka i ograniczam sie z urzadzeniami kuchennymi do minimum, blenderem miksuje jogurt z owocami, bez cukru itp, wkladam do foremek na lody i mamy lody na patyku; jednak domowe to jest to! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDo twardych lodow na patyku rzeczywiscie nie potrzeba maszyny :) A wygladaja bardzo apetycznie!
UsuńSuper zdjęcia jak zwykle :) Ujmujące są te podstawki z drewna :D a jakiej firmy maszyna i gdzie można kupić? zapragnęłam takich własnych domowych lodów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Podziwiam zawsze z jakim apetytem synek zajada smakolyki zrobione wlasnorecznie przez mame.
OdpowiedzUsuńNa gotowe lody musial dlugo czekac i mysle, ze to bardzo wychowawcze no i oczywiscie bez watpienia bardzo zdrowe - czyli dwie pieczenie na jednym ogniu.
Serdecznie pozdrawiam i zycze udanych wojazy.
smaczne, zrobilam z morelami, dalam rade bez lodowej maszynki :P
OdpowiedzUsuńCześć cześć :) Choć nie komentuję to czytam Waszego bloga na bieżąco:D I stąd pytanie - czy mogę wykorzystać jedno z Waszych zdjęć do kolażu z inspirującymi stronami na blogu? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMniam! Lecę mrozić moją sorbetierę!
OdpowiedzUsuńMmm... ależ to smakowicie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńZarabiacie tylko na fotografowaniu ślubów? :)
OdpowiedzUsuńA skąd taka fajna maszynka do lodów?
OdpowiedzUsuń