
Dzień rozpoczęty jak zwykle wodą z cytryną. Tym razem cytryna z Sorrento - tak duża, że wystarczyła na 3 dni :)

Kanapki wyszły okrągłe zupełnie przypadkowo. Okazało się, że ciasto na chleb miałam już gotowe, a zabrakło mi papieru do pieczenia, żeby wyłożyć blachę. Postanowiłam więc włożyć ciasto do papierowych foremek na muffiny i upiec "chleb" w ten sposób. Dlatego właśnie jedliśmy okrągłe kanapki albo razowe bułki, chlebowe muffiny, czy sama nie wiem jak to nazwać. Ale nie róbcie tego w domu. Ciasto przywarło do papieru i zdrapywanie go z chleba zajęło prawie pół godziny... ;)



Zupa obowiązkowo na bulionie warzywnym. Doprawiona dopiero na samym końcu - solą, pieprzem, papryką ostrą i papryką słodką wędzoną.


Naturalny probiotyk, zawiera żywe kultury bakterii i wspomaga pracę jelit.

Mój przepis na hummus:
Gotuję namoczoną dzień wcześniej ciecierzycę, a po ugotowaniu miksuję ją z czosnkiem (1 mały ząbek), tahini (2 łyżki), sokiem z cytryny (1 łyżka) i oliwą (2 łyżki). Na koniec dolewam zimną wodę (ok.pół szklanki) i dalej miksuję. Dodaję szczyptę soli. Posypuję papryką (dziecku - zwykłą, a nam ostrą), polewam oliwą i gotowe!
Julek, ale wyrósł z niego świetny facet! Kurcze, ale przystojniak z niego!
OdpowiedzUsuńŚciskamy :*
:*
UsuńAnia, przepis na ciastka poproszę;) tylko banan i orzechy?
OdpowiedzUsuńTak, tylko banan (bardzo dojrzaly) i orzechy. Wystarczy to zmieszac i upiec w piekarniku :)
UsuńA jak długo piec i w jakiej temperaturze? :) Czy to raczej tak na oko?
UsuńAa, no i wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! :)
Ania
Aniu, Tobie tez najlepszosci w Dniu Kobiet :*
UsuńCiastka pieke w 180 stopniach, tak dlugo az zobacze sie brzegi lekko sie rumienia :)
Aniu, Tobie tez najlepszosci w Dniu Kobiet :*
UsuńCiastka pieke w 180 stopniach, tak dlugo az zobacze sie brzegi lekko sie rumienia :)
Ciastka chętnie wypróbuję! Nawet w kuchni w akademiku powinny wyjść :) Swoją drogą bardzo lekka kuchnia, podoba mi się!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńte ciasteczka mnie zaintrygowały :) czy jest w nich jeszcze cosik ? Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNic wiecej nie ma :)
UsuńDo chleba polecam nie papier a masło. I absolutnie nie olej. Nawet ten w sprayu.
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie maslo w tak wysokiej temperaturze. Zdecydowanie wole papier do pieczenia :)
UsuńJa polecam wysmarować blachę oliwą i wysypać bułką tartą - wrodzone lenistwo nie sprzyja mozolnemu skrobaniu papieru. Po upieczeniu strzepuję bułkę tartą pędzelkiem kuchennym i chlebek jest super :)
Usuńa te proporcje na humus - to ile ciecierzycy?
OdpowiedzUsuńZe dwie szklanki (mierzone przed zamoczeniem), ale jak zrobisz mniej lub wiecej to przeciez tez wyjdzie :)
UsuńAle zgłodniałem! Ciasteczka wyglądają smakowicie... że też nigdy nie wpadłem na tak prosty przepis ;) Dla mnie, ogromnego łasucha, to wspaniałe rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńuwielbiam was!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńAniu, którą ksiązke dr Furhmana polecasz? Pozdrawiam Anna
OdpowiedzUsuńPolecam "Superodpornosc" :)
UsuńA jakie to orzechy?
OdpowiedzUsuńJa wrzucam jakie akurat mam pod reka, najczesciej laskowe, wloskie, nerkowce, brazylijskie. Swietnie nadaja sie tez migdaly (pochodzace z Europy i obrane ze skorek) czy pestki slonecznika :)
UsuńAniu, czy Julek naprawdę je hummus, kiełki i jogurt naturalny? Nasze dzieci hummusu nie chcą mimo tego, że robimy często, jogurt naturalny tylko z owocami lub granolą, o kiełkach nie wspomnę;)
OdpowiedzUsuńTak, jogurt naturalny wrecz uwielbia, najlepiej bez dodatkow (choc byly czasy kiedy lubil jesc z borowkami). Hummus tez bardzo lubi, a jako dodatek najchetniej zjada marchewke lub papryke. A kielki... no coz, daje sie przekonac do malej ilosci, chwile ponegocjujemy i zje kilka sztuk ;)
UsuńZaznacze jednak, bo mysle ze to nie bez znaczenia, ze Julek nigdy nie jadl innego jogurtu niz naturalny, zadnych "danonkow", "monte" ani tego typu "dla dzieci". Nie zna takich smakow.
Pokochalam serie food book od pierwszego spojrzenia!
OdpowiedzUsuńAniu, czy jest szansa na przepis na ta dobrze wygladajaca zupe dyniowa?;-)
Pozdrawiam Was z Krakowa:-)
Zaczynamy od bulionu warzywnego: woda i pokrojone warzywa - seler, por, cebula, marchewka, pietruszka oraz liscie laurowe i ziele angielskie. Po 3-4 godzinach gotowania na malym ogniu, wrzucam pokrojona dynie na ok.pol godziny. Pozniej wyjmuje liscie laurowe i ziele angielskie oraz czesc pora i natki pietruszki (zeby zachowac ladny kolor) i reszte miksuje. Doprawiam sola i pieprzem. A na talerzu dodaje jeszcze do zupy papryke ostra i swieza natke pietruszki :)
UsuńPozdrawiam i smacznego!
Dziekuje:-*
UsuńA ryż gotujesz osobno i dajesz na koniec?
UsuńTak :)
UsuńTak :)
UsuńZdrowe jedzenie i przekąski - super!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJecie małe porcje i bardzo lekko. Jak przeforsować uczucie "niedosytu"?
OdpowiedzUsuńLepiej nie doprowadzac do niedosytu i zjesc tyle zeby sie najesc. Jesli jeden talerz zupy z ryzem to za malo, trzeba siegnac po dokladke, albo i jeszcze jedna jesli wciaz za malo :) Kluczem nie jest ilosc a jakosc. Mozna jesc duze porcje, ale wazne zeby zachowac PROPORCJE :)
UsuńAniu ależ ja bym chciała wprowadzić moim chłopakom takie nawyki żywieniowe... ehhh bez schabowego u nich sie nie obejdzie. Czym mogę sie pochwalić wyeliminowaliśmy słodkie płatki sniadaniowe oraz słodycze :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńDobry poczatek! Wyeliminowanie cukru to najwazniejszy krok :) Na Twoim miejscu pokusilabym sie jeszcze o dorzucenie duzej ilosci warzyw, najlepiej surowych, w roznej postaci - surowki, salatki, przekaski, soki :)
UsuńBardzo fajny cykl wpisów! Dzieki za inspiracje. Szkoda, ze ja nie potrafie tak malo jesc i czuc sie najedzona :(
OdpowiedzUsuńNie jedz malo, jedz duzo! Byle zdrowo :)
UsuńDziękuję własnie to wprowadziłam... działa :) Pozdrawiam Dorota
Usuń:)
UsuńWow super cykl ;) jak dla mnie food book może być zdecydowanie częściej na blogu, wiem że to więcej pracy ale fajnie by też było gdybyście od razu podali przepisy =) świetne to jest !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWłaśnie zrobiłam ciasteczka bananowe. Czy one u Was też są tak bardzo wilgotne? Szczerze mówiąc myślałam, że będą takie jak moje owsiane...czyli nie aż tak miękkie :-( Może zrobiłam coś nie tak?
OdpowiedzUsuńSerdeczności :-) Monika
Nie, u nas sa chrupiace. Daj wiecej (duzo wiecej) orzechow :) Ewentualnie ciut dluzej przytrzymaj w piekarniku.
UsuńBardzo dziękuję za podpowiedź. Przy okazji, Wasz chlebek bananowy jest w moim domu co tydzień :-). Serdecznie raz jeszcze pozdrawiam. M.
Usuń:*
UsuńAniu, niedawno przeprowadziłam się do Trójmiasta i poszukuję miejsc, gdzie można kupić ekologiczne warzywa i owoce. Czy mogłabyś polecić jakieś miejsca? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolecam BioBazar w Gdansku (czynny w soboty) i rynek na Placu Gornoslaskim (pon-pt) w Gdyni :)
UsuńOd jak dawna tak rygorystycznie przestrzegacie zdrowego odżywiania? To się stało nagle, było od zawsze, czy małymi krokami? P.s. na różnych wpisach z Waszych wypraw widać słodycze, frytki itd-teraz juz całkiem wyeliminowaliscie takie rzeczy? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOdzywiamy sie tak od dawna, ale wczesniej mielismy zasade, ze na wyjazdach lub imprezach robimy odstepstwa :) Teraz jednak bedziemy probowac trzymac sie zasad nawet w podrozy, zobaczymy czy sie uda ;)
UsuńPozdrawiamy!
A możesz powiedzieć co dawalisie Julkowi jak zaczął jeść coś więcej niż mleko-chodzi mi o wdrażanie pierwszych produktiw? (Karmiłas piersią? )
OdpowiedzUsuńKarmilam przez 8 m-cy. Julkowi dawalismy glownie gotowane na parze warzywa, nie jadl zadnych kaszek "dla dzieci" ani tzw.sloiczkow. Pozniej byl jogurt naturalny, ryz, kasza gryczana niepalona, jajka itd stopniowo to co je teraz :)
UsuńBardzo prawidłowo:-)Jest udowodnione naukowo, że dzieci karmione piersią, mają lepszą tolerancję smaków (nie mówię o sytuacjach, gdy karmić piersią się nie da i trzeba włączyć mieszanki). Bardzo dobra kolejność włączania produktów żywieniowych (zaczynamy od warzyw) i to, że nie podawaliście dziecku mleka krowiego (białka mleka krowiego mogą być czynnikiem spustowym dla rozwoju cukrzycy typu 1), tylko jogurt.
UsuńPani Aniu a czy po tych 8 miesiącach Synek pił mleko modyfikowane? Chciałam jeszcze dopytać czy oprócz bio bazarów, sklepów ze zdrową żywnością robicie zakupy w supermarketach?
UsuńPil preparat mlekozastepczy.
UsuńTak, kupujemy w supermarketach, np.awokado, ananasy, banany itp :)
Preparat mlekozastępczy dlatego, że miał/ma na coś alergię czy nie chciała Pani podawać mu typowego mleka modyfikowanego? Pytam, bo moją drugą córeczkę karmię piersią i musiałam wyeliminować z diety cały nabiał, jaja, bo wykazuje nietolerancję. Mam nadzieje, że z tego wyrośnie, póki co ma 5 miesięcy. Pozdrawiam ze Śląska :)Bożena
UsuńPiękne zdjęcia robicie:) w jakim programie je obrabiacie.
OdpowiedzUsuńW Lightroomie :)
UsuńAniu, kiełki które używacie do śniadania są kupione czy z własnej hodowli? Ile jajek tygodniowo zjadacie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ann
Kielki zazwyczaj kupuje :)
OdpowiedzUsuńA jajek zjadam 10-12 tygodniowo.
Pozdrawiam!
a jogurt naturalny robicie sami, czy kupujecie? jeśli tak, to który jest Wasz ulubiony? buziaki;)
OdpowiedzUsuńKupujemy, rozne, zawsze zwracamy uwage zeby w skladzie nie bylo niepotrzebnych dodatkow m.in mleka w proszku, i oczywiscie zeby zawieraly bakterie probiotyczne :)
UsuńBardzo dziękuję za kolejny wpis z serii. Wasz trud daje efekty: moje " danonkowe" dzieci zjadły wczoraj po 3 dokładki zupy dyniowej i spałaszowały ciastka bananowe:) Pozdrawiam i czekam na kolejne przepisy. Aga
OdpowiedzUsuńSuper!!!
UsuńPozdrawiam :)
Aniu, najpierw pokochałam Wasze zdjęcia, a teraz zaskakujesz mnie bardzo pozytywnie swoją kuchnią i czekam z niecierpliwością na kolejną serię Waszych kuchennych pomysłów:-)Mam pytanie,czy Twojemu mężowi wystarczają te posiłki, czy po prostu zjada o wiele większe porcje?:-) Bardzo rozsądne z Waszej strony, że zaszczepiacie w swoim dziecku zdrowe nawyki żywieniowe:-) Jak Wam się udaje uniknąć pokus na słodkości? Ja ostatnio byłam świadkiem takiej sytuacji: matka z dzieckiem na zakupach w hipermarkecie, przy każdym stoisku z zakupami płacz dziecka i tłumaczenia ze strony matki, ze to jest niezdrowe. Jak dla mnie, to niewłaściwe podejście. Jeśli chcemy, by dziecko zdrowo się odżywiało, to nie wprowadzamy w jego jadłospis słodyczy od najmłodszych lat i nie zabieramy go ze sobą na zakupy, żeby nie prowokować :-)
OdpowiedzUsuńMichal zjada wieksze procje, ale nie jakos specjalnie duze. Mysle, ze jedzac zdrowo na co dzien, inaczej odbiera sie glod, nie ma takiego uczucia nienasycenia - ja to nazywam "glodem weglowodanowym" (wystepuje wtedy kiedy w diecie pojawia sie cukier, biala maka i wysoko przetworzone produkty - wtedy chce sie ciagle wiecej i wiecej, odczuwa sie ssanie w zaladku).
UsuńTo samo dotyczy slodyczy, przy zdrowej diecie na co dzien stopniowo znika ochota na slodkie, albo inaczej - slodki wydaje sie banan czy jablko i to wystarcza :)
Piękne zdjecia, wyglądają wręcz jak z magazynu. Podziwiam za pomysły i zapał. Dania wyglądają tak fantastycznie i pysznie, że brak mi słów :)
OdpowiedzUsuńDzieki! :)
UsuńMniam :)
OdpowiedzUsuńAniu kolejny rewelacyjny wpis jutro zabieram się za ciasteczka. Mam ogromną prośbę o link do łóżka Julka.
OdpowiedzUsuńTo juz bylo dosc dawno, ale po wpisaniu: "lozko drewniane domek", powinno sie cos znalezc :)
UsuńUwielbiam takie smaki nie tylko dlatego że są zdrowe ale także pyszne!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA skąd Twój sweter?
OdpowiedzUsuńCOS :)
UsuńAniu, potrzebuje kupić czarne rurki, ale takie, które nie spora się po kilku praniach. Czy możesz mi coś polecić? Może wiesz również, gdzie mogę nabyć fajna designerska, prosta torbę typu worek? Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam serdecznie. Sylwia
UsuńJa nosze juz od dluzszego czasu czarne rurki J Brand, sa bardzo wygodne i nie spieraja sie :) A jesli chodzi o torby to wybieram zwykle duze typu shopper bag, bo worki traca ksztalt kiedy sa wypelnione ;) Swoja torbe kupilam tu: http://ssekodesigns.com/shop/bucket-bags/safari-leather-bucket-bag.html
Usuń